Kończąc technikum samochodowe wiedziałem, że nie pójdę na studia. One mnie nie interesowały. Chciałem tylko znaleźć dobrą pracę jako mechanik samochodowy. Oczywiście moje życie potoczyło się trochę inaczej i ostatecznie zostałem zawodowym kierowcą. Nie spodziewałem się tego ale z całą pewnością odpowiadał mi taki styl wykonywanej pracy.
Jeździłem z ekogroszkiem do naszych klientów
Na dodatek pewnie czułem się za kierownicą i wiedziałem, że jestem w tym dobry. Dzięki temu szybko znalazłem stałą pracę w sporej firmie. Głównie przewoziłem ekogroszek workowany Śląsk. Często musiałem jechać przez wiele tysięcy kilometrów aby dotrzeć we wskazane miejsce. Oczywiście takie odległe trasy były dopiero po kilku latach pracy. Nasz szef nie wysyłał na taką podróż mało doświadczonego kierowcy. Na drodze zawsze mogło się coś stać i trzeba było doświadczenia, które nie każdy posiadał. Ja na szczęście dobrze odnajdywałem się w tej roli. Na dodatek utrzymywałem pozytywne kontakty z różnymi przedsiębiorcami. Ekogroszek w dzisiejszych czasach stawał się coraz bardziej popularną branżą. Jednak to my zaczęliśmy jako pierwsi i mieliśmy sporą przewagę na rynku. W naszej firmie z roku na rok było zatrudnionych coraz więcej kierowców. Ja najlepiej wspominam te trasy, które nie przekraczały około trzystu kilometrów. Wraz z wiekiem nie lubiłem przewozić naszego ekogroszku przez kilka dni. To wiązało się z wielkim ryzykiem, a ja miałem coraz mniej energii.
Jednak jako młody człowiek nie widziałem innych możliwości i sam wyrywałem się aby jechać do naszych cennych dostawców z towarem lub po towar. Cieszyłem się, że biznes się dobrze rozwija, ponieważ to zapewniało mi stałą pracę i miałem poczucie bezpieczeństwa. Cały czas na rynku pojawiało się coś nowego, a my musieliśmy dbać o naszą ofertę.