Kiedy zatrudniałam się w biurze nieruchomości miałem bardzo niekorzystne warunki. Musiałam sam założyć własną działalność gospodarczą i do tego oczywiście używać swojego prywatnego samochodu, opłacając jego utrzymanie i całą eksploatacje.
Wypożyczalnia samochodów w Gdańsku była fajna
Niestety nie miałam innego wyboru. Szukałam pracy już od trzech miesięcy i nie miałam żadnych innych ofert. Z czasem jednak dałam się w firmie poznać jako świetny przedstawiciel i znakomita specjalistka. Nie sądziłam jednak, że szefostwo w ogóle to zauważa. Kiedy więc przytrafił mi się wypadek w Trójmieście i zostałam bez samochodu myślałam, że już jest po mnie. Zamierzałam zamknąć swoją działalność i poszukać normalną pracę. Szefowa bardzo mnie wtedy zaskoczyła i zaproponowała, że pomoże mi i wynajmie dla mnie samochód z OC sprawcy. Tego się po niej nie spodziewałam. Wypożyczalnia samochodów osobowych była dość kosztowna ale skoro płacił sprawca to w ogóle się tym nie przejmowałam. Niestety na miejscu okazało się, że sprawca wypadku nie był ubezpieczony i jestem w kłopotach. Wtedy po raz drugi pomogła mi szefowa. Postanowiła, że opłaci wynajem samochodów przez cały ten czas kiedy będę czekała na naprawę swojego. Wypożyczalnia samochodów Gdańsk była bardzo fajna i co tydzień zabierali mój samochód zastępczy do czyszczenia. Po sześciu tygodniach mój własny samochód wreszcie wrócił z naprawy ale wcale nie byłam z tego zadowolona.
Wynajmowany samochód palił mniej i był przyjemniejszy. Co ciekawe, kiedy powiedziałam o tym szefowej ona zaproponowała, że odda mi jeden z samochodów firmowych. Powiedziała, że przez lata zapracowałam sobie na to. Byłam wręcz w szoku. To takie dziwne uczucie kiedy ktoś docenia twoją pracę.
